Drodzy koledzy!

27 października 2018 roku jesienna, psychiczna "Soulyanka" Centrum lingwistycznego "Klever" czekała na każdego, kto poważnie interesuje się nauką języków obcych. To bogate wydarzenie, gdzie zbierają się poligloci i miłośnicy imprez językoznawczych. Do czego oni są tutaj? Czynników jest sporo:

- praktykować konwersacje w językach obcych

- nawiązać znajomości z nowymi ludźmi

- dowiedzieć się o wcześniej nieznanych możliwościach nauki języków

- zademonstrować zalety języka obcego, który się studiuje

- po prostu się bawić w towarzystwie podobnych do siebie

- a także zwiększyć motywację na osiągniecie najlepszych wyników w nauce języków.

Ciepła, miła, serdeczna atmosfera "Solanki" ustaliła format spotkania.Impreza odbywała się w starym przedrewolucyjnym piętrowym budynku w historycznej części miasta, w pobliżu parku "Lipki". Jest to jedno z wielu pomieszczeń "Klevera". Drewniane schody wiodą na drugie piętro, tam są kilka pokojów, w każdym z których położyli się przedstawiciele różnych kultur.

Załogę Saratowskiego centrum polskiego tworzyli Inna Szelechow, Andrzej Nieczajew, Eugenia Starostin, Ilia Ryżkow, Alla Czernow.

Tym razem prezentacja polskiego języka i kultury została przeprowadzona w formie gry językowej z przysłowiami polskimi, do której uczestnicy SROS "PNKC "Polonia" zaangażowali obecnych. Goście "Solanki" powinni byli usłyszeć frazę w języku polskim i dopasować odpowiednie przysłowie rosyjskie. Gracze opierali się na bliskość języków słowiańskich, natomiast w przypadkach trudnych podawano wskazówki w języku angielskim. Językiem angielskim władali prawie wszyscy zgromadzeni.

Zaproszeni płynnie poruszali się po pomieszczeniach. Przy każdym stole na nich czekało coś urzekające, poznawcze i przydatne.

Polskie łamańce językowe, które próbowali powtórzyć uczestnicy, uderzyły im w kość, ale pozwoliły jednocześnie pocieszyć się ze swoich sukcesów. Oczywiście, na spotkaniu zostały przeprowadzone przez różne grupy miłośników języków obcych konkursy i quizy z nagrodami, występy artystów, prezentacje.

W trakcie spotkania zapoznaliśmy się z panią Anastazją, która mówi biegle w języku polskim (studiowała w Krakowie przez cały rok) oraz angielskim, niemieckim i trochę chińskim. Spotkania z takimi ludźmi wywołają natchnienie, inspirują. A gdy wiele takich osób zbiera się w jednym miejscu, to bezwiednie przejmujesz je energię i humor. Z tego chce się osiągnąć kolejny szczyt językowy, i wierzysz, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Dziękujemy Witalijowi Krutowi za świetnie zorganizowane spotkanie "Solanka", które zawsze fascynuje ciekawych ludzi! Dziękujemy także uczestników Saratowskiego centrum polskiego za ciekawie przygotowaną prezentację, oraz zapraszamy Anastazję do Polonii!

Publikację została przygotowana przez Innę Selechow.