Strona główna » Wiadomości » Wiadomości |
Drodzy przyjaciele! 21 kwietnia 2018 roku w Miejskim Domu Kultury Narodowej Twórczości w Saratowie Polacy naszego regionu i wszyscy zainteresowani kulturą i językiem polskim wzięli udział w międzynarodowej akcji "Noc Bibliotek". W tym roku ona zbiegła się w czasie z dwudziestymi szóstymi urodzinami Saratowskiej Regionalnej Organizacji Społecznej "Polskie Narodowo-Kulturalne Centrum "Polonia". Wydarzenie rozpoczęło się wystawą rzadkich i wyjątkowych książek w języku polskim, przechowywanych w bibliotece Polskiego Narodowo-Kulturalne Centrum "Polonia". Gości uroczystości przy wejściu powitali uczestnicy Centrum Polskiego Kira Moskalczuk i Jan Gusin w polskich strojach narodowych. Każdy z odwiedzających imprezy otrzymał z ich rąk niewielki pamiątkowy prezent. W trakcie "Nocy Bibliotek" goście mogli nie tylko porozmawiać z Polakami Saratowskimi, ale zapoznać się z ich kreatywnymi utworami. Malarze saratowscy polskiego pochodzenia Stanisław Rewzin, Lew Kamieński, Anna Bieriesniewa, Olga i Eugenia Korzhenevskie wystawili w holu Centrum Polskiego swoje malowidła. Polskie rękodzielniczki – Anna Sidorowa i Swietłana Żadaewa przedstawiłi autorskie dzieła sztuki - wnętrzarskie zabawki z tkanin i naturalnej owczej wełny, oraz narodowe rękodzieła i pamiątki. Oprócz tego, uczestniczka Polonii Saratowskij Anna Sidorowa wyprodukowała zabytkowe pamiątki i polską narodową symbolikę, która ozdobiła ubrania obecnych. Uroczysty koncert rozpoczął się hymnem narodowym - go wykonał chór żeński "Fiat Lux" naukowo-twórczego stowarzyszenia "Schnittke-centrum" Saratowskiego Państwowego Konserwatorium im. L.W.Sobinowa. Następnie prowadzące programy Aleksandr Deriugin i Mikołaj Kołomijcew dali głos pierwszemu prezesowi Polonii Saratowskiej, Witaliowi Malarewiczowi. Opowiedział o przypadkowym spotkaniu, dzięki któremu w naszym regionie powstało narodowe stowarzyszenie Polaków. "Na początku lat dziewięćdziesiątych jechałem autobusem i usłyszałem, jak dwaj mężczyźni obok mnie rozmawiali po polsku. Poprosiłem o przyłączenie się do konwersacji, bo chciałem porozmawiać w języku ojczystym. Podczas obcowania byliśmy zgodni, że w naszej Guberni mieszka wiele Polaków, dlatego byłoby świetnie spotykać się ze swoimi rodakami na stałe. Tak powstała "Polonia", – wypowiedział on. Prezes honorowy naszej organizacji Pan Jan Jankowski przypomniał, w jakich warunkach musiał drukować pierwszy statut "Polonii". "Wówczas nie było komputerów, i przyszło używać maszynę do pisania tak, aby nie dopuścić do literówki, bo robić poprawki w oficjalnych dokumentach nie pozwalano. W ciągu tych 26 lat przeżyliśmy wiele – w szczególności, problemy z pomieszczeniem. Całe szczęście, że zawsze byli ludzie, gotowi przyjść z pomocą. To właśnie dzięki tym ludziom istniejemy dzisiaj i będzie istnieć w przyszłości" - wyraził nadzieję Jankowski. Prezes Polskiego Narodowo-Kulturalnego Centrum "Polonia" Antoni Kuzniecow powitał zebranych i oświadczył: "Bieżący rok dla Polaków - niezwykły. Jesienią Rzeczpospolita Polska będzie obchodziła sto lat niepodległości, a my dzisiaj poświęcamy "Noc Bibliotek" zbliżającemu się jubileuszowi!" Zgromadzonym zostały przedstawione tańce i piosenki w języku polskim. Tak, w wykonaniu uczennicy Gimnazjum № 31 Ariny Sklarowy goście usłyszeli wesołą i buńczuczną polską piosenkę "Niech im gwiazdka", która często brzmi na odświętnych imprezach i imieninach. Polacy stosują ją jako część tradycyjnej piosenki "Sto lat", i jako oddzielny utwór. Uczestnicy zespołu tańca z tej samej szkoły przedstawili taniec "Krakowiak", znany nie tylko w Polsce, ale poza jej granicami. To taniec ludowy mieszkańców województwa Krakowskiego. Nauczyciele saratowskiego klubu tańca historycznego "Falkor" Irena Rempen i Andrzej Paszynin wykonali błyskotliwy polski taniec "Mazurek", który był nieodłączną częścią wszystkich europejskich balów. Następnie oni zaprosili na scenę kilka par z sali i pokazali gościom, jak łatwo i swobodnie można zatańczyć jednego z najbardziej znanych na całym świecie polskich tańców - poloneza. Taniec ten to uroczysta procesja, w której wszystkie pary podążają za pierwszej, zbiegają się i rozchodzą się, dlatego nauczyć się go można było nawet bez większego przygotowania. Więc gdy zabrzmiała muzyka, pary się uruchomiły i pod kierunkiem nauczycieli wykonali polonez na scenie. Podsumowując Irena Rempen zaprosiła wszystkich na studia tańca polskiego w klubie "Falkor". Zgłosili się na ochotnika do gratulowania Polonii Saratowskiej w tym zagraniczni goście. Tak, wolontariusz językowego i kulturalnego centrum "Alliance Française" Lilia Baillif opowiedziała swoją rodzinną historię. Dziewczyna urodziła się we Francji, jednak od dzieciństwa mówiła w dwóch językach: z ojcem – po francusku, a z matką - w języku polskim. "We Francji uczę się na wydziale turystyki. W domu nauczyłam się języka rosyjskiego, dlatego bariery językowej w Saratowie nie powstało. Jednak przyjechawszy tutaj, zaczęłam odczuwać potrzebę znaleźć ludzi, dla których cenna i ważna jest polska kultura i język. Czułam konieczność mówić w języku polskim", - podkreśliła ona. Znany działacz kultury Republiki Białoruś Swiatłana Rapietska, która pracowała jako dyrektor muzeum poety Maksima Bahdanowicza, podarzyła Polakom Saratowskim ogromny bukiet białych i czerwonych róż – w kolorach flagi narodowej. Swiatłana opowiedziała o wielowiekowej nierozerwalnej więzi kultur rosyjskiego, białoruskiego i polskiego narodów, i poinformowała, że mieszkańcy jej rodzimego Grodna mogą korzystać w swojej mowie z wszystkich trzech języków – rosyjskiego, polskiego i białoruskiego. Muzyczne pozdrowienia zza oceanu przekazali Helena Gendler i Aleksandr Kożewnikow, wykonując na flecie i mandolinie improwizację na temat słynnej piosenki "Hello, Dolly!" Tańce i pieśni brzmiały na przemian z blokami quizu na znajomość kultury i historii Polski, który prowadzące programu przygotowali dla widzów. W szczególności goście wieczoru mieli odpowiedzieć, jaki polski przedmiot – obraz, kamień, mapę, list, lub zdjęcie – naziści szukali w ciągu całej Drugiej Wojny Światowej oraz co w strefie naukowej zostało nazwane na cześć Polski. Zwycięzcy quizu otrzymali nagrody od Polonii Saratowa. Mikołaj Kołomijcew jako prowadzący programu przygotował dla publiczności fascynującą prezentację z języka polskiego. Dotknął pochodzenia i skomplikowanej historii polszczyzny, opisywał cechy jej fonetyki i słownictwa, wyświetlając podobieństwa i różnice między językami narodów Europy. Kontynuując temat literacki, zdobywczyni tytułu "Najlepsza wymowa polska" Zofia Moczałowa wyrecytowała ze sceny wersety Marzeny Szczepańskiej "Wesoła biblioteka" w języku polskim. Jednym z ciekawych doświadczeń współpracy Polaków z różnych krajów stał się międzynarodowy projekt "Śpiewamy po polsku". Jego uczestnicy – Natalia Moskalczuk, Michał Krasnow, Olga Oreł, Nikolay Tereshchenko wykonali kilka ulubionych piosenek w języku ojczystym. Scenarzysta i reżyser "Nocy Bibliotek" Polskiego Narodowo-Kulturalnego Centrum "Polonia" Irena Siergiejewa (Kamieńska) zaznaczyła, że miniona impreza otwiera szereg polskich wydarzeń kulturalnych, dostępnych dla wszystkich mieszkańców Obwodu Saratowskiego. Najgłówniejszym wydarzeniem roku 2018 będzie Wielki Polski Bal, który ma być w środku listopada. Odrodzenie tradycji balów polskich, które się odbywały w Saratowie ponad 100 lat temu, pozwoli każdemu dotknąć się do unikalną kultury i historii narodu polskiego, która objawiła się w najlepszych utworach sztuki muzycznej i tanecznej. Na zakończenie chciałbym podziękować komitetowi organizacyjnemu akcji! W pierwszej kolejności Aleksandrowi Deriuginowi, który jest pomysłodawcą i wieloletnim inspiratorem polskiej "Nocy Bibliotek" w Saratowie, Irenie Siergiejewej (Kamieńskiej), która nie tylko reżyserowała i koordynowała cały projekt i przygotowanie do niego, ale dostarczyła sprzęt sceniczny. Dziękujemy Ilji Ryżkowowi i Sergiuszowi Kotowowi za wspaniałe zdjęcia z imprezy, Anastasji Skomorochowi za doskonały dźwięk i pokaz slajdów podczas koncertu. Dziękujemy Eliaszowi Żadaewowi za zapewnienie transportu i wydrukowanie! Wszyscy członkowie komitetu organizacyjnego się przyłożyli do produkowania nagród, podarunków i pamiątkowych prezentów, wśród nich, oczywiście, zwłaszcza wyróżniła się nasza rękodzielniczka Anna Sidorowa! Dziękujemy gościom naszej twórczej ekspozycji artystom Irenie Sarżanowie i Pawłowi Pietrowowi, którzy podarzyli prowadzącym imprezy wyjątkowe ręcznie robione tematyczne clipboardy, a prezesowi organizacji - autorską muszkę! Osobno dziękujemy wszystkim, którzy finansowo wspierali organizację akcji! Bez Państwa pomocy przeprowadzić takie święto byłoby po prostu niemożliwe! Materiał został przygotowany przez Mikołaja Kołomijcewa, Irenę Siergiejewę (Kamieńską), Antoniego Kuzniecowa. Artykuł o naszym święcie opublikowała gazeta internetowa "Wersja Saratów" | |