Strona główna » Wiadomości » Wiadomości

Odbył się wykład Sergiusza Zubowa o wkładzie Polaka, saratowskiego gubernatora Michała Gałkina-Wraskoja w rozwój miasta

31 stycznia 2020 odbył się wykład Sergiusza Zubowa o wkładzie saratowskiego gubernatora Michała Gałkina-Wraskoja (1832-1916) w rozwój kultury muzycznej. Historyk Sergiusz Zubow głęboko i poważnie bada działalność państwową i społeczną Michała Gałkina-Wraskoja. Temat ten stanowił podstawę jego rozprawy, a później książki o Gałkinie-Wraskoju.

Dla saratowskich Polaków i dla mnie, członka polskiej wspólnoty Saratowa, przemówienie Sergiusza Zubowa to szczególne wydarzenie.

Po raz pierwszy o gubernatorze Michale Gałkinie–Wraskoju dowiedziałam się półtora roku temu z wykładu publicznego «Polski Saratów XIX-XX wieku» docenta katedry historii muzyki Konserwatorium Saratowskiego, doktora nauk socjologicznych, Ireny Siergiejew Kamieńskiej). Michał Gałkin–Wraskoj został wymieniony przez panią Irenę nieprzypadkowo: ze strony ojca pochodził ze starego arystokratycznego rodu Gałkinów, ze strony matki płynęła w nim polska krew od szlachty Wraskich.

Po wykładzie poważnie zafascynowałam się historią moich rodaków Polaków z Saratowa tamtych czasów, a następnie przygotowałam i przeprowadziłam wycieczkę „Polski Saratów”. W niej szczególną uwagę poświęciła ziałalności Gałkina-Wraskoja. Ale brakowało mi informacji o nim. Zadałam sobie pytanie: jak to się stało, że imię Michała Gałkina–Wraskoja nie jest znane szerokiemu kręgowi, dlaczego tak mało o nim napisano.

A przecież był naukowcem – etnografem, gubernatorem Estlandzkim i Saratowskim, szefem Głównego Zarządu Więziennego, członkiem Rady Państwowej, rzeczywistym tajnym doradcą, sekretarzem stanu jego Cesarskiej Wysokości. Widzimy, co Michał Gałkin-Wraskoj uosabiał władzę państwową w samowładnej Rosji i właśnie dlatego jego życiorys został wyłączony z historiografii w czasach radzieckich. Jednak ten oświecony, twórczy i odpowiedzialny urzędnik zajmuje także godne miejsce obok Sergiusza Wittego i Piotra Stołypina.

Jesienią 2019 roku SROS "PNKC" Polonia" rozpoczęła współpracę z Archiwum Państwowym Obwodu Saratowskiego. Jako przedstawicielka Centrum Polskiego, znająca polskiego, pomogłam kierownikowi oddziału NSA Marynie Bołdyriew w pracy nad dokumentami organizacji polskich wygnańców w Saratowie w latach 1915–1921 (większość dokumentów w języku polskim). Poznanie historii moich ziomków było dla mnie nie tylko ciekawe, ale też pożyteczne. W trakcie badania dokumentów ożywiały obrazy trudnego, czasem tragicznego życia polskich wygnańców owych czasów z ich codziennymi sprawami i troskami.

Później przeczytałam książkę Zubowa "Michaił Nikołajewicz Gałkin-Wraskoj" i miałam okazję dokładnie zbadać życiorys gubernatora Saratowskiego polskiego pochodzenia. Ta książka jest głębokim studium naukowym, ale jednocześnie łatwa i fascynująca do przeczytania. Autor nie idealizuje swojego bohatera. Michał Gałkin-Wraskoj był człowiekiem tego systemu, któremu służył. S. Zubow opowiada o zaletach Gałkina-Wraskiego, ale też nie ukrywa jego błędów. Powyższe wyjaśnia, dlaczego z niecierpliwością czekałam na rozmowę z autorem książki, badaczem dziedzictwa naszego słynnego rodaka. Ten wykład, dzięki nowym szczegółom, pomógł mi stworzyć obszerny obraz Michała Gałkina- Wraskoja, jasne płótno jego życia.

Czym więc zdobył głęboki szacunek obywatel honorowy wszystkich miast Obwodu Saratowskiego Michał Gałkin–Wraskoj?

Aby to zrozumieć, wystarczy przejść się po centrum Saratowa. Zaczniemy naszą drogę od konserwatorium - symbolu miasta. Zostało założone w 1912 roku w naszym mieście, nie zaś w Kijowie, czy w Odessie, jak proponowano wstępnie. To stało się możliwe dzięki aktywnej pomocy członka Rady Państwowej Imperium Rosyjskiego rzeczywistego tajnego doradcy Gałkina-Wraskoja. W tamtym czasie przeprowadził się już do Sankt Petersburga, ale nie stracił kontaktu z naszym miastem i nadal bronił interesów Saratowa w kręgach rządowych.

Sergiusz Zubow powiedział, że istnieje propozycja zainstalowania tablicy pamiątkowej Michała Gałkina-Wraskoja na budynku Konserwatorium Saratowskiego. Przypomnę, że Konserwatorium powstało na podstawie szkoły muzycznej. Zostało założone dzięki inicjatywie i osobistemu udziałowi gubernatora Gałkina-Wraskoja. Obok Konserwatorium w drugiej połowie XIX wieku znajdowały się dwa kościoły: Ewangelicko-Luterański Kościół Mariacki (na jego miejscu obecnie budynek Akademii Rolniczej) oraz katolicki kościół katedralny św. Klemensa, przekształcony w czasach radzieckich w kino «Pionier». Kościół św. Klemensa był szczególnie czczony wśród parafian polskiego pochodzenia.

Następnie idziemy do Muzeum Sztuki im. Radiszczewa, chluby mieszkańców Saratowa. Michał Gałkin-Wraskoj wziął udział w tworzeniu tego pierwszego Muzeum publicznego w Rosji. Po śmierci Michała Gałkina-Wraskoja w 1916 roku, zgodnie z jego testamentem, Muzeum otrzymało kolekcję dzieł artystycznych, składającą się prawie z 200 przedmiotów, którą zbierał przez całe życie.

Otwarcie słynnego Cesarskiego Uniwersytetu Mikołajewskiego, (obecnie Saratowski Państwowy Uniwersytet im. Czernyszewskiego), również odbyło się dzięki staraniom i petycjom Gałkina-Wraskoja. Gałkin-Wraskoj przekazał również młodemu uniwersytetowi w Saratowie ponad 8 000 tomów ze swojej osobistej biblioteki. W tamtych czasach był to niewątpliwie cenny dar.

Z imieniem Michała Gałkina-Wraskoja wiąże się wiele innych cennych przedsięwzięć w naszym regionie. Za jego kadencji otwarto gimnazjum, szkołę realną, uczelnię rzemieślniczą, seminarium duchowne. Liczba instytucji edukacyjnych wzrosła dwukrotnie. Należy również zwrócić uwagę na aktywną działalność M. N. Gałkina-Wraskiego w zakładaniu szpitali, sierocińców, przytułków, stacji ratownictwa rzecznego itp. Na wiecznie ciemnych ulicach saratowskich zapaliły się gazowe latarnie, pojawiły się skwery i aleje. To właśnie w latach jego zarządzania Saratów został nazwany „Stolicą Powołża”.

"Szefowi nietrudno jest zmusić podwładnych. do wykonania rozkazów, ale nie za łatwo zyskać szacunek i miłość jako osoba. Zarówno jako szef, jak i jako osoba łącząca oba te elementy, Pan zasłużył na głęboki szacunek wszystkich i pozostawił niezapomniane wspomnienia" - tak zostało napisane w liście gratulacyjnym Gałkinowi–Wraskojowi z powodu jego przeniesienia się do Sankt Petersburga.

Po wykładzie poczułam jeszcze więcej wdzięczności dla Zubowa za jego książkę o naszym wybitnym rodaku. Dzięki jego dogłębnym badaniom odkryliśmy dla siebie Michała Gałkina–Wraskoja, który zrobił wiele dobrego nie tylko dla Saratowa, ale także dla Rosji.

Dlaczego dla nas, współczesnych Polaków z Saratowa, z powagą wiedzieć naszą historię, pamiętać i czcić dziedzictwo poprzedników, być z nich dumnymi i szanować ich? Myślę, po to, żeby godnie kontynuować ich sprawę. Zachowanie pamięci historycznej jest naszym zadaniem. Teraz jest czas na przemyślenie naszej najnowszej historii i czas powrotu do naszej pamięci o niesprawiedliwie zapomnianych imion. Mamy nadzieję, że gubernator saratowski Michał Gałkin-Wraskoj zajmie należne mu miejsce w historii Saratowa - teraz bezwarunkowo i na zawsze.

Publikacja została przygotowana przez Innę Szelechow

Категория: Wiadomości |